-
Poranek
Ten dzień obleczony pierwszymi promieniami słońca zaczął się…
wczoraj, a może wiele dni temu,
gdy słowa zakochanych zaplotły się w dłoni uścisku
i spojrzeniu młodzieńczego zauroczenia. Głęboko ukryte fantazje
musnął powiew z zapachem jaśminu, który wraz z ptasią partyturą
zatoczył poetycki krąg. Zamarłam w uniesieniu wspomnień,
mgnienie wiosny, a może już początek letniej beztroski.
Powieki zmęczone nocy tańcem przymknęły kotarę rzęs
poddając się subtelnie wizji pomyślnej drogi.
Już czas… świt odszedł złamany refleksami snującymi się coraz śmielej
po tafli jeziora. Szarada, pierwsza z trzech wysnuła jedwabne nici,
w ułamku poranka przędza pajęczej sieci stała się pułapką.
Niby nic, a jednak zarzuciła bliznę odurzającego szczęścia.
Zagadka w formie wiersza niczym salonowy flirt
zawisła nad pomostem. Druga z trzech dodała skrzydeł
wywołując półuśmiech na wargach marzenia,
bo wszystko się może zdarzyć, gdy puścisz wodze fantazji
osnute aromatycznym wspomnieniem z ziarnem prawdziwej _ _ _.
I tylko rechot ropuchy ozdobiony subtelną lilią
budzi niepewność słonecznego jutra!
-
Patronat roku 2021
Od 20 lat w Polsce możemy spotkać się z informacjami, że pod koniec roku kalendarzowego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w drodze uchwały ustanawia patronat następnego roku, czyli coroczne wyróżnienie osób, miejsc lub wydarzeń m.in. historycznych. Pierwszy taki patronat miał miejsce w 2001 r. i poświęcony był Stefanowi Wyszyńskiemu oraz Ignacemu Janowi Paderewskiemu.
Śledząc, rok za rokiem, poszczególne wyróżnienia w zasadzie znam (przynajmniej w zarysie) historię osób, które zasłużyły się dla Polski, szczególnie w literaturze, muzyce, kulturze czy krzewieniu patriotyzmu. Niektóre z wybitnych osobowości miały swój rok już dwa razy. Inne zapewne będą uhonorowane w kolejnych latach. Galeria sław ziemi ojczystej jest długa, a ich zasługi nie do przecenienia, więc pamięć o wielkich w tej formie wydaje się słuszna. Zdarza się, że obchody roku przypisane konkretnej osobie związane są z datą jej urodzin lub śmierci, a czasem z wydarzeniami, z którymi związani byli nasi nobilitowani Rodacy. W zasadzie powód wydaje się tutaj mniej znaczący, ważne jest uhonorowanie i przypomnienie wielkich osobowości naszego kraju. Mamy, z czego być dumni!
W związku z tym, z ciekawością prześledziłam kolejne lata, i oczywiście znalazłam kilka nazwisk, które umknęły mojej uwadze, a dzięki patronatowi roku zmobilizowałam się do poznania historii ich życia.
Każdy z nas wie, jakie zasługi wnieśli w historię Polski Stanisław Wyspiański, Artur Rubinstein, Fryderyk Chopin, Czesław Miłosz, Maria Skłodowska-Curie, Jan Heweliusz, Paweł II, Tadeusz Kościuszko czy Marszałek Józef Piłsudski.
A ilu z nas zna postać Jana Czochralskiego?
Ja nie znałam, ale ciekawość, czym sobie zasłużył Jan Czochralski, by zająć miejsce roku 2013 (razem z Julianem Tuwimem i Witoldem Lutosławskim) zmusiła mnie do sięgnięcia w przepastne strony Internetu, a tam… aż wstyd się przyznać, że nie słyszałam o takiej osobowości, o uczonym, którego odkrycie zmieniło świat. Okazało się, że Jan Czochralski w 1916 roku opracował metodę pomiaru szybkości krystalizacji metali. Według anegdoty, przez roztargnienie zamiast w kałamarzu zanurzył stalówkę pióra w tyglu z roztopioną cyną – i wyciągając pióro, uzyskał pręcik metalu. Jak widać uczony dokonał odkrycia, które po latach okazało się jego największym osiągnięciem, a obecnie bez jego wynalazku nie byłoby całej współczesnej elektroniki, a my nie mielibyśmy smart fonów, laptopów i aparatów fotograficznych. Technologia wytwarzania monokryształów początkowo była tylko ciekawostką, dzisiaj jej autor Jan Czochralski, chociaż w kraju ojczystym mało znany, jest najczęściej cytowanym polskim uczonym w świecie.
A kim był Eugeniusz Kwiatkowski, który swój patronat obchodził w roku 2002 razem z Janem Kiepurą?
Eugeniusz Kwiatkowski (1888-1974) był polskim chemikiem, wicepremierem, ministrem przemysłu i handlu (1926–1930), ministrem skarbu II Rzeczypospolitej (1935–1939). Był wielkim pomysłodawcą budowy portu w Gdyni, w czasach, gdy sam pomysł był jeszcze zaliczany do rodzaju fantastyki naukowej. W roku 1948 został ukarany za zgłaszanie krytyki niektórych posunięć władz i odsunięty od działalności publicznej na dobre. Na uwagę zasługuje jego cytat, który nie stracił nic ze swojej mądrości przez lata i nadal jest aktualny w całej rozciągłości: „W tym, bowiem miejscu Europy, gdzie leży Polska istnieć może tylko państwo silne, rządne, świadome swych trudności i swego celu, wolne, rozwijające bujnie indywidualne wartości każdego człowieka, a więc demokratyczne, zwarte i zorganizowane, solidarne i silne wewnętrznie, budzące szacunek na zewnątrz, przeniknięte walorami kultury i cywilizacji, państwo nowoczesne, zachodnie mnożące w wyścigu pracy własne wartości materialne i moralne. Czy możemy wahać się, stojąc u drogowskazu, gdzie pójść?”.
Mówi się, że do trzech razy sztuka, więc moje ostatnie pytanie, kim był Jan z Dukli?
Wiem, dla nas jest to postać znana, ale czy naprawdę w całej Polsce?
Rok 2014 został poświęcony pamięci trzem wybitnym postaciom: Oskarowi Kolbergowi, Janowi Karskiemu oraz Janowi z Dukli. Każda z tych postaci znana jest mniej lub bardziej w pewnych rejonach kraju, ale historia ich życia, tak jak wielu innych zacnych obywateli, dzięki patronatowi na pewno została przybliżona społeczeństwu i ocalona od zapomnienia.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawiając patronat roku kładzie nacisk także na okrągłe jubileusze ważnych wydarzeń historycznych naszego kraju i tak np. w 2016 r. obchodziliśmy Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski, a w roku 2018 Jubileusz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Ważne są też sprawy społeczne, kulturalne i kulturowe. Stąd mieliśmy już Rok Rodzinnej Opieki Zastępczej czy Prawa Kobiet.
Bliski mojemu sercu jest patronat roku 2021, który poświęcony jest pamięci Stefana Wyszyńskiego, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Cypriana Kamila Norwida, Konstytucji 3 Maja, Stanisława Lema, Tadeusza Różewicza, grupie Ładosia.
Trzej wspaniali Poeci, Baczyński, Norwid i Różewicz są ze mną od lat. Jeszcze w szkole podstawowej i średniej dostałam ich tomiki poezji w nagrodę. Było to w czasach, gdy książka była bezcenna, Dzisiaj dumnie stoją na półce, a ja z nostalgią wracam do słów, którymi dzielili się przez lata. To właśnie patronat Wielkich Poetów natchnął mnie do sięgnięcia głębiej. Naprawdę było warto, bo dzisiaj mój zasób wiadomości poszerzył się znowu, tym razem o kilka wielkich osobowości, o których nie miałam pojęcia. Dlatego czasami wartą sięgnąć po znane wspaniałe strofy, a czasami chociażby do Internetu, z ciekawości, po wiedzę, by poszerzać horyzonty. Na temat Konstytucji 3 Maja, bliskiej mojemu sercu pisałam w maju 2020 r., więc tutaj tylko nadmienię, że w tym roku przypada 230 rocznica jej uchwalenia. Wiwat Konstytucja, wiwat 3 maja!
I tak na zakończenie, kto wie, czym była grupa Ładosia?
Ja już wiem, doczytałam, efektem ich działań było ocalenie około 10 tys. osób przed masową wywózką do niemieckich obozów zagłady, a ciekawym, jak działali polecam szerszą lekturę.
P.S. Patronat roku ustanowiony przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej stanowi coroczne wyróżnienie podejmowane okolicznościowo w drodze uchwały od roku 2006.
-
Autor jednej chwili
wytrącone z rytmu słowa
zamazana kartka
i cisza
przerażające milczenie
przygniata pustkę
samotnościnatchnienie odeszło
nim przyszła jesieńjak cicho pośród bieli
i tylko mróz
ma dziś prawo zgrzytać
zębami dnimoże wiosna
rozbudzi wenę
na nowo -
kalejdoskop gwiazd
spowity nocy ciszą
jedno marzenie -
kwiaty paproci
leśnego runa mrzonka
poszukiwane -
niebo bez chmury
i słoneczny poranek
optymizm jutra -
aromat kawy
filiżanka w oparach
absurd poranka -
ziarno makowe
usiany łan przydrożny
opium spełnienia -
brzoza biała
liście wiatrem smagane
szeptane słowa -
jastrząb w błękicie
łowca myszy pikuje
skradzione życie