Ludzie listy piszą?
Kiedyś pisałam listy, nawet starałam się szybko na nie odpisywać, wysyłać kartki z podróży, świąteczne, imieninowe i jubileuszowe. Nie byłam może zbyt skrupulatna rozwlekła w swoich tekstach, ale zawsze starałam się skierować do adresata konkretne zdanie, przeznaczone tylko dla niego, uderzające w jego gust i sprawiające radość.
A potem, w zasadzie nagle urwało się pisanie listów, zamilkły słowne rozmowy i kolejne lata przyniosły milczenie emocjonalne. W sumie każdy tłumaczy się pośpiechem dnia codziennego, ale tak naprawdę to jest nieprawda. Pochłonęła nas technika, pęd za nowinkami, tysiące osób dostępne w telefonie lub komputerze. Nowe znajomości, wiele nowych znajomości, a to niesie za sobą obowiązek pielęgnowania ich i dbania by nie wygasły jak iskra na wietrze. Bieżące informacje tłoczą się do nas natrętnie. Wszędzie nieszczęście i klęska lub katastrofa, brak pozytywnych wiadomości, krew i prześladowanie, brutalność i mord, bieda i zwątpienie, polityka i chamstwo, religia i prześladowanie…
Mogłabym tak wymieniać i wymieniać bez końca, a przecież miało być o listach.
Tylko, że właśnie cały w tym jest ambaras aby znaleźć czas na napisanie listu. Przygotowanie się do podzielenia z drugą stroną swoimi wrażeniami i emocjami. Przekazanie mu precyzyjnych informacji „co u mnie” by w poczcie odwrotnej otrzymać wiadomość, że tam jest wszystko w porządku. Uśmiechnąć, natchnąć optymizmem, porzucić własne ja na rzecz odbiorcy.
A przecież odbiorca jest nam bliski, mniej lub bardziej, ale jest z nami powiązany nićmi miłości, przyjaźni, koleżeństwa. Smutne jest to, dzisiaj w tym pędzie i motłochu, gdzie nie mamy czasu na wielopłaszczyznowość uczuć przestaliśmy pisać listy. Bo w sumie w listach ukryte było ciepło i nić więzi, bliskość drugiego człowieka i potęga tęsknoty. Przecież za listami się tęskniło, czekało na odpowiedź, na wiadomość lub choćby kartkę pamięci.
Dzisiaj sporadycznie piszemy listy, wysyłamy kartki i w zaciszu domowym wspominamy przeszłość przeglądając stare, pożółkłe koperty. Wiadomo, dzisiaj nie mamy czasu!
Ale czy tak jest faktycznie?
Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, najważniejsze by samego siebie nie okłamywać. Może lepiej znaleźć chwilę, usiąść, pomyśleć i napisać list, do kogoś kto najbardziej potrzebuje dzisiaj naszego ciepłego i pełnego serdeczności słowa.
2 komentarze
Joasia
Ludzie piszą listy, ale na ogół wysyłają je elektroniczną pocztą i po jakimś czasie są kasowane, i zasiadają gromadnie na jakiejś chmurze. Rzadko zdarza się znaleźć w tradycyjnej skrzynce pocztowej prywatny list napisany odręcznie.
Teraz listonosz najczęściej wrzuca do skrzynek reklamy, faktury do zapłacenia, a i upomnienia dla zapominalskich.
Ludzie piszą listy, ale na ogół te elektroniczne, ludzie piszą…
Joasia
Ulu, świetna ta miniaturowa „kura” 🙂