-
Złudzenie
zostałam dla ciebie
rysą minionych lat
spadającą feerią gwiazd
w mrocznej smudze
nocy
zagubiony warkocz doznań
podmuchu szlochem
rozwiał rudozłote liście
owoce tęsknoty
dojrzałej jesieni
mgła utuliła żal
i zamarła w bezruchu
niczym kamienny sarkofag
zamknięte w kadrze
odbicie eterycznych nici
ukryło lico przeszłości
jutro
krople babiego lata
zmrozi puchowy szal
i pęknie kroplista sieć
zatrzymując struny puls
skryte okruchy pamięci
-
W przenośni
za małojest milczenia
w naszych rozmowach
za dużo ciszy
w spotkaniu dwojga
każdy krok w mroku
jak stukot bezcenny
może wystarczy
zamknąć wrota rzęs
byś został
źrenicą pamięci
-
Po burzy
szalona noc odchodzi w niepamięć
chociaż spiżowy dzwon dudni w głowie
rozkołysany wiatrem emocji
jeszcze ostatni piorun
błyskiem rozświetlił czerń
wyniosłym zygzakiem oddzielając północ
od szarości nadchodzącego świtu
ucieczka podszytych zgrozą wspomnień
zastygła w bezruchu słów
poeta nasycony balsamem
świeżego oddechu wiosny
zafascynował się tęczową
poświatą nadchodzącego poranka
bogini zmysłów
wyniosłym ruchem dłoni
zakończyła senną kropką
niedopowiedziany wiersz
nim nastał pierwszomajowy poranek
-
Zezowate szczęście
przewrotność ironiizakpiła z wydumanych marzeń
gdy sprawca
popełnionego właśnie wiersza
nonszalancko złożył na pół
skreślone świeżym, atramentem
słowa na śnieżnobiałej kartce
duma napisanej
z patosem ballady
w stylu mickiewiczowskim
przysłoniła logikę rozsądku
świeżość pigmentu
spłatała figla
z rymowanej opowieści
przesiąkniętej romantycznym
spojrzeniem kochanków
pozostało tylko wspomnienie
w zamazanej rzeczywistości
rozlanego inkaustu!
-
Współczesny kopciuszek
tacy jak ty
zawsze zdobywają
wymarzoną dziewczynę
a ja
bordowa szpilka
zgubiona o północy
rozmazana szminka
i gorycz w kąciku oka
zbyt rzadko
urządzają bale
bym mogła
znów ciebie spotkać
bodaj w stukocie zelówek
-
Zdławiony szloch
nieśmiało wyjrzał zza rogu starej kamienicy
słysząc nadchodząca falę okrzyków
to bojownicy o wolność
zebrali się pod ratuszem
i teraz wspólnie maszerują
protestując przeciwko ograniczaniu
praw
człowieka
stanął niepewnie w miejscu
spoglądając na falującą szarością masę
i w krótkim przebłysku świadomości
zawahał się nad krokiem
noga zawisła w powietrzu
wybierając kierunek
w tył zwrot
szybkim marszem refleksji
wrócił do czasów
przeszłych
samotnej walki
i rozlanej bez pamięci
czerwonej kałuży
wspomnień
krew w oczach
zdławiła krzyk
walka z tłumem
czy walka w tłumie
kończy się zawsze
samotną rozpaczą
-
Naleśniki
rozgrzana patelnia
czeka niecierpliwie
na pierwszy ruch dłoni
która z mistrzowską
wprawą zaleje
dno pełnym jakości
płynem na bazie
mąki i jajproza smażonego
dyskretnie oleju
zamieni to popołudnie
w poezję smakuprzetykaną rodzynkami
rozkosznych pomysłównieoczekiwana słodycz
przed nocy mrokiem
lekko doprawiona
szczyptą soli
zabarwi ten dzień
odrobiną pikanteriiz tomiku Siedem
-
Symbole
w drodze do pracy
otoczyły mnie refleksje
twórczego chaosu
liczb pierwszych
paradoks nazwy
zamknięty w miliardach
klucz sławy starożytnych
wiecznie żywy
echem
odbił się w mojej głowie
znak siedem
znamię
czasu i przestrzeni
zatoczyło krąg
antycznej pewności
i osiadło niczym głaz
kosmiczny filar
atrybut bogów
wrył się świadomie
w ego tygodnia
-
Rekomendacja
rasowy raper
rach-ciach rymuje
ryk rozśpiewany
raptem ratuje:
regionalista
raz raportował
rymem rezultat
rekomendował
rym regionalny
rankiem rozkruszał
ręce rzeźbiarza
rytmem rozruszał
rzeźbę rodaka
rypnął ryczałtem
rozwlekłą równość
rozruszał rautem
ruch rubensowski
relacją roku
region rzeszowski
reakcją rodu
Radziwiłłowych
rycerzy ryczy
rozrzutność rzeczy
rozum rozliczy
-
Adriana
pazur głodu na życie
zaszczepił chęć walki
gdy o poranku słońce
zaigrało promieniami
zmuszając ją niespodziewanie
do przymknięcia powiek
przymrużone spojrzenie
widziało więcej
oczyma wyobraźni
planując przyszłość dnia
niezliczonych bogactw
przygody i faktu
nieoczekiwanie ruchome schody
przyśpieszyły tempo epizodu
ona nie boi się marzeń
uwoliniła je we śnie
pogoń za poranym pytaniem
w szpilki brzmieniu
wystukującej rytm
przyszłych wydarzeń
rutyna dnia nakreśliła szkic
zderzając się z wróżbą nocy