• Miniatura,  Wiersze

    Osaczeni

     

    zamknięci w kręgu niepewności

    zatrzymani w pół kroku

    błędni rycerze nocy

    zawiśli na nieboskłonie

    układając wzory Zodiaku

    wróżbę z gwiezdnych bloków

    na szczęście

  • Wiersze

    Déjà vu

     

    królestwo niebieskie

    zapłonęło tej nocy

    milionem gwiazd

    które mrugają do mnie

    z dalekich krain przesyłając

    nieśmiałe pozdrowienia

     

    parafraza niewiadomego

    zaklęta w czarnej dziurze wspomnień

     

    gdzieś już to widziałam

    kosmiczne zawierzenie

    niespełnionych życzeń

    gdy sierpniowej nocy

    Perseidy mkną jedna za drugą

    obiecując subtelność uczuć

     

    i tylko myśli wzniesione ku niebu

    naiwnie wierzą w lepsze jutro

  • Wiersze

    Zasłona

     

    kotary rzęs

    opadły lekko zawstydzone

    gdy twoje usta

    nieśmiało zbliżyły się do dłoni

     

    zadrżałam niczym podlotek

    czekający na niewiadome doznania

    które niczym muśnięcie

    letniego wiatru

    zapowiadały nadchodzącą burzę

    nieokiełznanych doznań

     

    na krawędzi dnia i nocy

    pierwsza błyskawica

    już przeszyła zmysły

    rozbudziła głos fantazji

    a każdy gest wibrował

    poruszając jedwabistą materią

     

    w ciszy dwojga 

    nie otwierajmy okiennic

    na oścież

     

  • Wiersze

    Początek

     

    z wiekiem wspomnienia krystalizują

    siłę przyzwyczajania w pewność

    wypracowaną latami  doświadczenia

     

    i  tylko przebłysk refleksji

    zatrzymuje kadr za kadrem

    aby stwierdzić że życie  zaczęło się od…

     

    westchnienie niepewności

    w zakamarkach pamięci

    nie pomogło ujawnić genezy

     

    chociaż pierwsze echo powraca

    ze zdwojoną siłą żaru miłości

    to jednak nie przynosi ulgi intelektowi

     

    początek tej realnej opowieści

    zamknięto w łonie matki

    gdy ziemia pokryta była szronem

     

     

     

     

  • Wiersze

    W lustrze przeznaczenia

     

    jedno krótkie mrugnięcie powiek
    zamazało wyrazistość spojrzenia
    w tafli lustra korygując mgnienie czasu

    paradoks bycia sobą
    w odwróconym obrazie
    zawirował w migoczących promieniach
    odchodzącego dnia
    które przeniknęło szybę
    milionem refleksji

    przecież jest nas dwie
    krzywe zwierciadło zachichotało
    drwiąc sobie z minionych lat

    monolog zamarł na wargach
    szyderczego uśmiechu
    gdy oczy z powagą zatrzymały
    pogłębiającą się rysę
    prostując mimiczną zmarszczkę
    przeszłych zdarzeń

    być może już jutro będzie to perora
    zawieszona w kroplach deszczowej nuty
    i zmieni narrację odbitego wyrazu

  • Wiersze

    Warkocz niepamięci

     

    nie jestem piękną Julią

    na balkonie we włoskiej Weronie

     

    może to i dobrze

    gdy dramat zamienia się w szarość

    codziennej nostalgii

     

    i chociaż podświadomość

    rwie się do raju miłosnych igraszek

    to jednak kości rzucone w grze życia

    w rachunku prawdopodobieństwa

    nie wypadły w parze

    przeważając szalę naszego współistnienia

     

    tak jak długie włosy zaplecione w warkocz

    które z wiekiem odeszły w niepamięć

    pozostawiając zadrę przemijania

    i album starych fotografii

  • Wiersze

    Pisanie wierszy jest jak

     

    refleksja powagi sytuacji

    zmroziła krew w żyłach

    przyśpieszając paradoksalnie

    szybsze bicie serca

    gdy pióro zamoczone

    w prastarym inkauście

    zawarło pierwsze myśli

    na pergaminie

     

    droższe od pieniędzy słowa

    stworzyły dzieło

    nie marnując nawet skrawka

    drogocennej skóry

     

    współczesne pisanie wierszy

    na skrawku białego papieru

    wydaje się nieistotne

    gdy na wiosennej łące

    pasie się stado baranów

  • Wiersze

    Moje tęsknoty

     

    zaszyte pod łatą wspomnień

    utkane z nici zdarzeń

    niczym dym z papierosa

    suną nieprzerwaną smugą

    w stronę uchylonego okna

    wymykając się dyskretnie

    w granatowej czerni

    wyciągają ramiona

    czekają na spełnienie

     

    a milion gwiazd

    na niebie tylko lśni

    takie moje małe tęsknoty

  • Wiersze

    Pinokio

     

    Wspomnienia baśniowej krainy,

    w twardej oprawie dzieciństwa

    objawiły się błękitem ścian domu Dżepetta

    i malunkiem drewnianego chłopca,

    którego twarz zaburzała harmonię uroku

    w obrazie szpiczastego nosa.

    Historia opleciona barwą

    fantastyki i okrucieństwa

    jak większość opowieści z dzieciństwa

    miała szczęśliwe zakończenie

    przesiąknięte morałem

    pozytywnego bytu,

     

    a dzisiaj prosto, szybko i krótko

    toczą się bajkowe opowiadania,

    w pędzie współczesności

    karykaturą dobroci

    kusząc dziecięce wyobrażenie

    nadchodzącej dorosłości.

     

    Gdzie się podziały baśnie

    ze szlachetnym zakończeniem

    zwycięstwa dobra nad złem?

  • Wiersze

    Wiersz pozytywnie zakręcony

     

    łaskawym okiem rankiem spojrzałam

    na filiżankę pełną kakao

    z uznaniem w głosie bijąc ci brawo

    śniadanie chwaląc ruszyłam żwawo

     

    i powiem szczerze to nie są żarty

    gdy człowiek rusza z domu nażarty

    do tego jeszcze w dobrym humorze

    czego chcieć więcej mój dobry Boże

     

    lecz nagle kamień na drodze stanął

    wbity głęboko nie czmychnął zając

    więc ja koziołki trzy wykręciłam

    i jak padalec wężem ruszyłam

    tocząc się z górki głośno krzyknęłam

    i dobrą passę z lekka przeklęłam

     

    na dole górki już lepiej było

    optymizm wrócił śmiało się ryło

    bo przecież dzisiaj dzień zakręcony

    wiją się wszędzie świńskie ogony

     

    nie dam się zmamić złym prognostykom

    rozgonię smutki choć zegar tyka

    i czas do pracy spóźnieniem grozi

    pójdę się przebrać nie będę razić

    i piorunami nie będę biła

    pozytyw kręci więc będę miła!