Złudzenie
zostałam dla ciebie
rysą minionych lat
spadającą feerią gwiazd
w mrocznej smudze
nocy
zagubiony warkocz doznań
podmuchu szlochem
rozwiał rudozłote liście
owoce tęsknoty
dojrzałej jesieni
mgła utuliła żal
i zamarła w bezruchu
niczym kamienny sarkofag
zamknięte w kadrze
odbicie eterycznych nici
ukryło lico przeszłości
jutro
krople babiego lata
zmrozi puchowy szal
i pęknie kroplista sieć
zatrzymując struny puls
skryte okruchy pamięci