Wątpliwości
zagubione myśli pośród kolorów
mojej wolności zastygły
gdy spojrzenie przymrużonych okularów
rzuciło milionem na szalę refleksji
krzyżówka życia z pytaniami
bez odpowiedzi zmąciła ślad kropli wina
która już prawie stoczyła się po wypukłości
zaróżowionej z werwą wątpliwości
granica wyglądu niesfornej tolerancji
z wczoraj przerodziła się dzisiaj
w ekstrawagancję subtelnego luzu
w moim wieku mogę pozwolić sobie na
luksus prawdy w obiektywie obiekcji
uśmiech szyderstwa sam na sam
z własnym odbiciem rozbawił do łez
wszelkie wątpliwości paragrafu ekstazy