Wiersze

Warkocz niepamięci

 

nie jestem piękną Julią

na balkonie we włoskiej Weronie

 

może to i dobrze

gdy dramat zamienia się w szarość

codziennej nostalgii

 

i chociaż podświadomość

rwie się do raju miłosnych igraszek

to jednak kości rzucone w grze życia

w rachunku prawdopodobieństwa

nie wypadły w parze

przeważając szalę naszego współistnienia

 

tak jak długie włosy zaplecione w warkocz

które z wiekiem odeszły w niepamięć

pozostawiając zadrę przemijania

i album starych fotografii

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.