Strzyżowskie zakątki
Wiosna już prawie rozkwitła pełnią kolorów i zapachów, zanęciła wszystkich, gdy niespodziewanie dzisiaj spadł kolejny śnieg. Takie ostatnie podrygi zimy, która zgodnie z przysłowiem, ma prawo jeszcze gościć w naszej okolicy. Wszak powiedzonka mądrością narodu. I cieszmy się, że obserwacje pokoleń owocują w pełni, bo to znak, że po nas też może coś zostanie dla potomnych.
Krajobraz, pachnący dobrocią i zrozumieniem – wiosenny, energetyczny, przesiąknięty kroplą deszczu, z błyskiem grzmotu i tęczą nad strzyżowską ziemią. Poezja pośród górskich łąk i lasów, podszyta cieniem wiatru i ogrzana promieniem zachodzącego słońca, nim noc utuli nas do snu…
Tak właśnie członkowie Kręgu Twórczego Archē, na spotkaniach czwartkowych zmierzają się z intrygą uknutą miesiąc wcześniej, by tuż przed wieczorem odkryć kolejne oblicza własnej twórczości. Maska uczuć i zasłona niedomówień brylują na warsztatach poetyckich, szlifując umiejętności, pogłębiając wiedzę, przekuwając pomysł w pewność przekazu. Inspiracja, intencja i jego realizacja dają czasem naprawdę nad wyraz ciekawe rezultaty. Każde spotkanie jest inne, my jesteśmy inni, a jednak w tej odmienności umiemy wysnuć pajęczą nić, po której kroczymy do celu. Trudna walka z samym sobą i własną wyobraźnią może czasami zaowocować perłą poezji lub lec w gruzach nieudanego konceptu.
Ale jak to mówią jest ryzyko, jest zabawa, a do odważnych świat należy, więc Członkowie Kręgu Twórczego Archē dzielą się swoją pasją i z pewną dozą nieśmiałości czekają na oznaki aprobaty ze strony Mieszkańców ziemi strzyżowskiej, a sympatyczne przejawy akceptacji napawają nas radością i dodają skrzydeł.
Pomysły i wiersze to indywidualne postrzeganie każdego poety, stąd wielobarwność i różnorodność zarówno tematów jak i spojrzeń. My również, na co dzień jesteśmy nieposkromionymi indywidualistami, a jednak pozwalamy ujarzmić swoją niezależność i zabawić się słowem. Czasami, tymi wspólnymi pomysłami dzielimy się na stronach, pokazując różne oblicza wspólnego tematu. Takim przykładem było zmierzenie się z obrazem ziemi strzyżowskiej, który zatrzymany przez Krzysztofa Szaro w kadrze stał się motywem przewodnim wierszy Członków Kręgu.
A dzisiaj wiosna gra nam w duszy!
Przed nami jutro, Noc Kupały, a pojutrze…
Kto wie co zagra nam w duszy pojutrze?
Niepewność może być nawet intrygująca, a ja cieszę się i zachęcam ukrytych twórców do współdziałania poetyckiego, bo przecież takie nasze spostrzeżenia, pisane w chwili natchnienia, też być może będą kiedyś podwaliną dobrego przysłowia. Dzisiaj mam nadzieję, że ta wątpliwość, i ta różnorodność poetycka są podstawą do uśmiechu. Bo nie ma piękniejszej rzeczy niż uśmiech drugiego człowieka, który odpłacając Ci życzliwością rozkwita na Twój widok lub widok twojego wiersza.
I tego wiosennego uśmiechu życzę Wszystkim!
fot. Bartłomiej Bara