Srebrna na medal!
Dzisiaj, tuż po jubileuszu dwudziestopięciolecia Wagi i Miecza, mam przyjemność napisać dla Państwa kilka słów refleksji. Takie rocznice w naszej społeczności nie są codziennością i dlatego myślę, że jest to dobry moment by zatrzymać się na chwilę, i spojrzeć z dumą w przeszłość oraz z nadzieją na przyszłość. Cieszę się razem z Czytelnikami, że tak nieduża gmina, tak niewielka społeczność jak nasza ma możliwość spisywania codziennej historii dla przyszłych pokoleń.
Myślę, że czasami sami nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne w naszym życiu jest oparcie i stabilność emocjonalna, która od pierwszych chwil życia kształtuje naszą osobowość, najpierw poprzez rodzinę, potem przedszkole (czasami żłobek), szkołę, a następnie już w życiu dorosłym, poprzez pracę, działalność samorządową, społeczną, stosunki sąsiedzkie i regionalizm jaki tworzy to nasze miejsce zamieszkania. I to jak nas ta społeczność wychowa, i jak my sami się w niej odnajdziemy, pozwala każdemu z nas zakorzenić się na dłużej tworząc dzisiaj krajobraz strzyżowskiej wspólnoty.
To właśnie jubileusz dwudziestopięciolecia nasunął mi refleksję więzi jaka łączy nas – mieszkańców. Jeżeli moi drodzy pochylicie się nad stronicami miesięcznika, jeśli zechcecie zagłębić się w jego kolejne stronice, to niejednokrotnie przeglądając np. wydarzenia gospodarcze czy też kulturalne z poprzednich lat nasuną się Wam wspomnienia, przypomną dobre chwile lub też smutny czas, ale zawsze to będzie echo naszych wspólnych wydarzeń zamknięte w pamiętniku „Waga i Miecz”.
Osobiście, od początku, miałam przyjemność uczestniczyć w przygotowaniach do uroczystości, która odbyła się w dniu 9 kwietnia 2016 r. w Domu Kultury „Sokół”. Wiele osób zaangażowało się całym sercem w projekt gali. Kilka miesięcy wcześniej, na czele z ówczesną jeszcze Redaktor Naczelną – Anetą Kozioł i Towarzystwem Miłośników Ziemi Strzyżowskiej zaczęliśmy planować, jak uczcić srebrne gody gazety. Po wstępnym przygotowaniu pomysłu uzyskaliśmy jego akceptację na szczeblu samorządowym, a Mariusz Kawa – Burmistrz Strzyżowa uznał projekt za atrakcyjny i czynnie włączył się w jego realizację.
Ci z Państwa, którzy byli na gali wiedzą jak trudno było zebrać w pigułce 25 lat pracy twórczej, jak omówić ponad 300 wydanych numerów, jak uszanować ponad 900 piszących i jak dotrzeć z tymi informacjami do wszystkich naszych mieszkańców, tak by nikt nie poczuł się dotknięty, i tak by nikogo nie pominąć.
Ci z Was, którzy nie mogliście być obecni na gali, uwierzcie mi, to było bardzo trudne zadanie.
Mam jednak nadzieję że udało się uhonorować wszystkich tych, którzy włożyli swój wkład w istnienie naszej strzyżowskiej gazety.
Dlatego biorąc pod uwagę ogrom materiałów znajdujących się w kolejnych miesięcznikach na jubileuszowym spotkaniu postanowiliśmy przedstawić dorobek gazety tematycznie czyli zaprezentować miesięcznik w takiej formie, w jakiej ukazuje się współcześnie, przy jednoczesnym uwzględnieniu całego rysu historycznego jego istnienia. Toteż na scenie strzyżowskiego Domu Kultury pojawiały się informacje dotyczące miasta i gminy Strzyżowa, te ważne i te mniej ważne wtedy, ale dzisiaj istotne dla całokształtu naszej społeczności.
Wielkie i drobne wydarzenia z życia mieszkańców, społeczne potrzeby i oczekiwania obywateli, przeplatane są do dzisiaj wydarzeniami oświatowymi i kulturalnymi. Myślę, że mieszkańcy naszego regionu cenią sobie ten różnorodny misz-masz, gdzie informacje o gospodarce czy też samorządności łączą się z wierszem i książką, gdzie sportowe wiadomości płyną strugą nieprzerwaną, nawet gdy kroniki policyjne donoszą, a Baby Glinickie z przymrużeniem oka śpiewają, pielęgnując tradycje regionalizmu.
Jesteśmy razem nie tylko od święta, my tutaj żyjemy na co dzień i jesteśmy twórcami naszej historii, a Waga i Miecz przez kolejne lata, aż do złotego jubileuszu, a nawet diamentowego i dalej… ma szanse zapisywać naszą własną, strzyżowską tożsamość na kartach miesięcznika – dla potomnych, dla naszych dzieci i wnuków…
Nie pozwólmy by ta kronika zaginęła, cieszmy się wolnością słowa, działając, czyniąc, tworząc i dzieląc się codziennością sami twórzmy historię, naszą strzyżowską opowieść.
Z życzeniami kolejnych jubileuszy
dla miesięcznika „Waga i Miecz”
Urszula Rędziniak
2 komentarze
Pomoc w pisaniu
Fajnie napisany artykulik, bardzo miło mi się go czytało 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Malwina W.
Urszula Rędziniak
Dziękuję 🙂