Wiersze

Spóźnienie

 

środa to mój ulubiony dzień

a tu taki niefart

 

poranek zaczął się chaotycznie

gdy uśpiony budzik

na chwilę

przysnął razem ze mną

 

jedno spojrzenie w okno

i cała tajemnica snu

uleciała razem ze spojrzeniem

 

no cóż

trzeba się zadowolić

dobrym posmakiem

wspomnień nocy

i pędzić

 

by skrócić czas

dotarcia do celu

wyznaczonego

stosunkiem

służbowego spełnienia

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.