w natłoku myśli
kłębiące się strofy
wykrzywiają w bólu
każde słowo
pojedynczo wykręcając
zawijasy artystycznego
cierpienia
karykatura liryki
w samotnej rozterce
zachwiała talentem
wyczekując cierpliwie
aż krzyk marazmu
uwolni wenę
w poetyckim spełnieniu