Wiersze

Łukasz

 
głód rozproszył pewność myśli

i nie pozwolił na moment skupienia

 

czas nie zatrzymał dysonansu

gruba pajda świeżego pieczywa

niezmiennie musiała zaspokoić

młodzieńcze pragnienie

 

z upływem czasu

zmienił się priorytet

niedosyt kromki chleba

ustąpił miejsca istocie bytu

przebłyski kapryśnej fortuny

pokonały apetyt

 

z tkliwością wspominam dotyk

dłoni niosących ukojenie

 

i te oczy płonące pewnością

wiedza i doświadczenie

uśmierzyły pierwszy ból

dając ukojenie

bo świat pragnie marzeń

które dają nadzieję

 

taki dar życia drugiego człowieka

ścieżka którą można pokonać głód

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.