Wiersze

Jestem jaka jestem

 

twarda jak skała czy krucha jak lód

ogółem mówiąc to zawierucha

żywioły cztery wszystkiego w bród

 

ogień i woda

ziemi przestroga staję na drodze

i wiatru trud

smugami szepcze w chwili zwątpienia

a ziemia płacze jak nazwać ten cud

 

nieokiełznany

 

ja sama nie wiem wiedzieć nie muszę

 

eklektyczny głód

 

bywać wśród ludzi z pasji poznania

wyruszyć muszę choć za oknem chłód

 

w kolejną drogę ku przeznaczeniu

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.