• Wiersze

    Dzieje grzechu

     
    Adam i Ewa

    w rajskim sadzie
    taki sens wiersza
    zrodził się na początku
    a potem gdy słowo pisane
    staniało do grosza
    muzyką ozdobione
    zadrwiło z Boga

     

     

     

  • Wiersze

    Przebudzenie

     
    Za uśmiech twój

    sprzedałabym futro

    z przed lat

    sztuczne ale drogie

    wspomnieniem

    podszyte

     

    nie broń mi odrobiny

    tej ekstrawagancji

     

    przecież nic

    nie jest warte

    więcej niż pereł

    półuśmiech

    nawet za tysiąc lat

    absolutnie

     

     

     

  • Wiersze

    Pokój ludziom dobrej woli

     

     
    kalejdoskop nocy zapłonął gwiazdami

    istota poczęcia nie jesteśmy sami

    czas oczekiwania napawa spokojem

    wyciągnięte dłonie

    bądź królestwo twoje

     

    za cud narodzenia  i łaskę wieczności

    odkupienie grzechów siłę twej miłości

    usta szepczą cicho nektar wiary pijąc

    wierzą w siłę słowa

    bądź zdrowa Maryjo

     

    chwila zamyślenia smutkiem przeplatana

    za tych co odeszli do ogrodów Pana

    światłość wiekuista w pokoju niech płonie

    pamięć za bliskimi

    dziś wspomnieniem o nich

     

    w  spokoju rozmowa z Bogiem pojednanie

    z ludźmi, z samym sobą pokoju przesłanie

    chlebem śnieżnobiałym w świątecznej tradycji

    hojność przebaczenia

    serca i modlitwy

     

    czas ukoić duszę nim noc nie przeminie

    by usłyszeć w sercu jak z nadzieją płynie

    anielskie śpiewanie pośród życia cieni

    pokój dobrej woli

    w Boże Narodzenie

     

     

  • Wiersze

    W pamięci i sercu

     

    nieznana przyszłość gdy zgaśnie słońce

    gorzkie łzy w zamkniętych oczach

    to Ty

     

    śpiewać o miłości w tle płyną nut dźwięki

    kto ze mną zanuci refren tej piosenki

    pisać o miłości w melancholii cieniach,

    kto wierszem odpowie znając sens istnienia

    wyrzec się miłości księżyc gaśnie w mroku

    kto mnie dziś przytuli osuszy łzę w oku

     

    krótki wiersz o miłości w strofach zasmucenia

    dzisiaj nic nie powiem wierzę w do zobaczenia

     

     

     

  • Wiersze

    Protest song

     
    Bojowo zaczyna się ta opowieść

    z marszem świadectwa w tle

    bo wbrew pozorom

    wspomnienia pamięci

    są niczym kwiaty majowe

    kwitną z wdziękiem

    do słońca zwracając twarz nadziei.

     

    Pustka…

    Bez nadziei i marzeń nie ma  przecież nic!

    Nie chcę jej widzieć nawet przez chwilę

    ona przeraża swoją wszechogarniająca nicością.

     

    A dzisiaj jest przecież maj

    pachnie od świtu do świtu

    świeżością zieleni

    zdobioną błękitem niezapominajek

    i słonecznym uśmiechem miliona stokrotek.

     

    Niepolityczna piosenka jak gawęda nut

    co rytmy czuje dzięki pogodzie ducha

    na przekór telewizyjnej prognozie

    protest song czyni.

     

    Nie poddam się czarnym chmurom pesymizmu

    wśród pachnącej wiosny

    kolorami przetykanej szczodrze

    na przekór napiszę song z muzyką

    Jeszcze w ciszy nieznanej postanowiłam maszerować…

    Powędruję  wraz z melodią per pedes choćby do lata!

     

     

  • Wiersze

    Srebrne gody

     
    Zaczęło się od papierowej,

    delikatnej kartki w kratkę,

    a właściwie białej stronicy na nowej drodze życia.

    Piękne stroje, goście i tort weselny

    wraz z piosenką „Biełyje rozy” zostały przykurzone,

    a młode życie zaczęło pisać własną historię.

     

    Na papierowej się zaczęło,

    a potem to już poleciało po kolei

    drewniana, cukrowa, wełniana,

    jak w życiu toczyły się co roku

    kolejne słodko-zwyczajne rocznice pożycia,

    a wraz z nimi rosły dzieci i drzewa w ogrodzie.

     

    Życie nabrało kształtu i smaku,

    zabarwiło się nowymi marzeniami

    i nadzieją na coraz bardziej wytworne życie,

    aż przyszedł czas porcelanowy,

    wykwintny, arystokratyczny i wysublimowany.

    Zadrżała porcelana w swej maestrii

    wzbudzając żal straty niewspółmiernej

    i westchnięcie ulgi,

    gdy dłonie zręcznie uniknęły zguby.

     

    Dzisiaj srebrne gody

    dają pewność męskiego ramienia

    a dorosłe dzieci niosą pociechę radości

    gdy kolejne drzewa rosną w przyszłość,

    a ja pielęgnując ogród pełen kwiatów

    poczekam z nadzieją na złoto

    przesypując w dłoniach przyszłości

    perły, rubiny, szafiry…

     

    (patrzę, jak dzisiaj mija 25 lat)

     

    jestem mężatką i się tego nie wstydzę!

    🙂

    Strzyżów, 28 kwietnia 2015 r.