Wiersze

Bez

 

bez pośpiechu
leniwy dzień snuje się od świtu
przetykany śpiewem ptaków

bez słońca
nie byłby taki
energetycznie radosny

bez sensu
że muszę znowu gdzieś iść
tracąc cenne godzinny
czerwcowego zauroczenia

bez falstartu
wyścig każdego
dnia rozpoczęty

bez pachniał w maju
kojąca woń zniewalała sennie
narzucając spokój i gwarancję
nieustającej pogody ducha

w odcieniach fioletu
też można się zatopić
bez reszty

chociażby w zapachu
lawendowego uśmiechu
bez żartu

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.