Zauroczenie
widzę że się zakochałaś
a serce nieśmiało nadzieją płonie
gdy skowronek zwyczajny
kusi swoim krótkim vibrato
perliście w locie zalotnym
dzwoniąc pieśń oblubieńców
błękit twoich oczu zachwyca
i niestraszne mu błyski piorunów
które z siłą miliona woltów
mogłyby nawet zabić
oryginalna woń uwodzi zmysły
nocą porywając szal niezależności
zamyka w dłoniach świeżość
skropioną grzesznym pożądaniem
usta rozchylone w pocałunku
rozpaliły ogień namiętności
gdy w kielichach polnych kwiatów
zamknięto noc kochanków
wiosenne uniesienie
wraz z wiatru szeptem
obudziło miłości brzmienie