Wiersze

Adriana

 

pazur głodu na życie

zaszczepił chęć walki

 

gdy o poranku słońce  

zaigrało promieniami

zmuszając ją niespodziewanie

do przymknięcia powiek

 

przymrużone spojrzenie

widziało więcej

oczyma wyobraźni

planując przyszłość dnia

niezliczonych bogactw

przygody i faktu

 

nieoczekiwanie ruchome schody

przyśpieszyły tempo epizodu

 

ona nie boi się marzeń

uwoliniła je we śnie

pogoń za poranym pytaniem

w szpilki brzmieniu

wystukującej rytm

przyszłych wydarzeń

 

rutyna dnia nakreśliła szkic

zderzając się z wróżbą nocy

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.