Wiersze

12 odcienie bieli 

 

Na początku wiedziałam, że wszystko jest białe lub czarne.

Taka bezkompromisowa paleta dwóch barwy,

prawda i fałsz z wiekiem przenikające dorosłe życie

zaczęły nabierać coraz więcej odcieni szarości.

 

Anioł i diabeł – wymowne granice walki dobra ze złem!

A jednak z czasem pojawiły się demony, które zaczęły

przybierać wykrzywione grymasem podstępu rysy

bez wyraźnej barwy. Ich szarość i dwulicowość dominowały,

do czasu aż odkryłam 12 odcieni bieli.

 

Ironia w swojej niewinności, biel bez skazy,

w najczystszej postaci światła okazała się jej pustką.

 

Niewinność i prawda, śnieżna biel zimowej zawieruchy,

w mroźny dzień opleciona słonecznym promieniem

rozbłysła kryształami żółtego blasku, by popołudniem

odbić czerwone refleksy miłosnego uniesienia,

do czasu gdy zapadł zmrok nadając jej koloru kości słoniowej.

W gwieździstą noc lubi przybierać chłodniejsze odcienie

z odrobiną błękitu, a może fioletu, asymilując

z bogatej barwy spojrzenia tęczowego złudzenia.

 

Zafascynowana jej odcieniami dostrzegłam logikę życia.

Nie tylko biel i czerń zmieszane

oddają zabarwienie szarości codziennego życia.

Najczęściej to biel w swej pozornie czystej postaci

może mieć różne oblicza…

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.